Obojętnego na niedolę zwierząt i ludzka niedola nie wzruszy.
Przez ostatnie miesiące, z inicjatywy uczniów klasy V, odbywała się w naszej szkole akcja zbierania karmy, koców, ręczników, pościeli, itp. dla bezdomnych zwierząt. Postanowiliśmy zebranymi darami zasilić schronisko w Tomaszowie Maz. Dzięki wielu uczniom, ich rodzicom oraz pracownikom szkoły zebraliśmy karmę oraz potrzebne rzeczy. Tak zaopatrzeni pojechaliśmy w piątek, 12 grudnia 2015 roku do Tomaszowa.
Przybyliśmy na miejsce w porze sprzątania boksów i legowisk. Przywitało nas szczekanie około 200 bezdomnych psów oraz miauczenie dwóch bezpańskich kotów. Widok tych zwierząt, spoglądających na nas spoza krat boksów poruszył nasze serca. To przecież my, ludzie, przyczyniliśmy się do ich losu. Czuliśmy żal, ale jednocześnie bezradność. Jak pomóc tym biednym stworzeniom? Przywiezienie karmy i koca nie rozwiąże problemu, chociaż i to jest ważne. Musimy się nauczyć kochać i szanować naszych „braci młodszych”, „najwierniejszych przyjaciół”. Żaden z tych porzuconych psów nie zasłużył na los, jaki go spotkał. Niestety, schroniska będą istnieć jeszcze tak długo, dopóki ludzie nie zrozumieją tej prostej prawdy.
My też możemy pomóc. Wystarczy odwiedzać przytuliska, wyprowadzać od czasu do czasu ich mieszkańców, a może znajdziemy wśród nich najwierniejszego przyjaciela, który będzie nas kochał bezgranicznie i bezinteresownie. Może właśnie taki psiak zajmie miejsce w naszym sercu i w naszym domu? Pomyślcie o tym.
My ze swej strony postanowiliśmy nie przerywać akcji i, jeśli nam pomożecie, znów odwiedzimy bezdomne zwierzęta.
Klasa V